Jeśli lubisz powieści w stylu retro, to „Różany eter” Julii Gambrot będzie doskonałym wyborem. Nie pamiętam już kiedy czytałam książkę w tym stylu, więc tym szybciej dałam się wciągnąć w fascynujący klimat czasów la belle époque!
Akcja powieści dzieje się w niemieckim Wrocławiu, czyli Breslau, na początku XX wieku. Rozpoczyna się nowy rok akademicki, w którym Akademia Medyczna po raz pierwszy otwiera swoje podwoje dla kobiet. Osiemnastoletnia Róża Zimmerman rozpoczyna właśnie spełnianie swego największego życiowego marzenia. Nie będzie to jednak łatwe zadanie, zważywszy na panujący powszechnie pogląd, zarówno wśród wykładowców jak i kolegów z uczelni, że kobiety powinny raczej pielęgnować cnoty niewieście, a nie pchać się na studia, w dodatku tak trudne. Na szczęście Róża nie jest jedyną studiującą kobietą na wydziale. Na korytarzach akademii poznaje najlepszą przyjaciółkę Lilię, a potem jeszcze dwie koleżanki – Laurę i Irys. Autorka powieści w bardzo interesujący sposób przedstawia czytelnikowi czas odkryć naukowych, innowacyjnych operacji, zmian i ulepszeń w ówczesnej medycynie. A ponieważ Julia Gambrot sama jest z wykształcenia lekarką, możemy naprawdę dużo dowiedzieć się, jak niegdyś leczono choroby, które dzisiaj w wielu przypadkach już nie istnieją. Ale to nie jedyny wątek powieści. Ta książka to mieszanka gatunkowa łącząca w ciekawy sposób powieść historyczną z romansem i kryminałem. Tak więc każdy znajdzie tu coś interesującego dla siebie.
„Różany eter” to lektura, przy której nie sposób się nudzić. Kolejne części cyklu również nie tracą nic na atrakcyjności. Tu się po prostu dużo dzieje. Autorka wplotła w fabułę tyle wątków, nieprawdopodobnych historii i tajemnic, że trudno się oderwać od książki i powrócić do codziennych obowiązków. A to już naprawdę coś! Przenieś się w czasy, kiedy pierwsze kobiety wkraczały w świat medycyny, a na ulicach jeździły dorożki i tramwaje konne, zaś po chodnikach spacerowały panie w olbrzymich sukniach i ciasno związanych gorsetach w towarzystwie równie wytwornie ubranych panów wymachujących ozdobnymi laseczkami spacerowymi. Daj się uwieść mocy „Różanego eteru” i jego kolejnych części, z których każda następna poświęcona jest innej koleżance Róży.